środa, 11 września 2013

39. Wyzwanie Dzień III - 13.00

No cóż. Dosłownie potraktowana akurat dziś u mnie godzina 13.00 wyszła... dość nieporządnie. Dziś bowiem dzień wielkich remontów i sprzątania u mnie w domu, co objęło również mój pokój. Dobrze, że poprzestawiałam szafy, bo inaczej resztki choinki z pod niej doczekałyby się kolejnych świąt. Nie wiem na jak długo wytrwa ten stan umeblowania (zastawiłam kaloryfer łóżkiem), ale, no cóż. Się okaże, póki co jest mi wygodniej. Jeszcze cały dzień ogarniania pokoju, potem remontowanej łazienki razem z Mamą i będzie można odpocząć przy filmie (bo kreatywnie to również różnie bywa, ale uszyłam wspomniane torby nareszcie! pokażę po zakończeniu wyzwania :)).

Zatem - wybaczcie za te nikłe walory estetyczne zdjęcia, ale w takim czymś dziś się obracam przez cały dzień ;)



A tu można podpatrzeć, co inne uczestniczki wyzwania poczyniały o godz. 13.00 - klik!

4 komentarze: