poniedziałek, 19 listopada 2012

8.Spaghetti raz!

Spaghetti na talerzyku na specjalne życzenie dla mojej największej fanki, Izy, która postanawia mnie znienawidzić, że robię ładne rzeczy, ale z takiego powodu może mnie nienawidzieć ;) Prawda niestety jest taka, że to moje pierwsze spaghetti (nie licząc tych z patelni), więc nie poszło mi tak, jak chciałam. Pociesza mnie zawsze myśl - że jakoś na początku idzie różnie, ale kwestia determinacji i wprawy. Prób i błędów i takie tam. A z czego nie jestem zadowolona? Przede wszystkim z sosu, który wyszedł mi zdecydowanie za czerwony no i z sera. Ale już wiem, jak następnym razem to poprawić, więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Najważniejsze, że Iza zadowolona, więc ja również :)

Poza tym, prawdopodobnie na dniach wstawię świąteczne Candy, będzie przydasiowo - słodkościowo.

3 komentarze:

  1. ale marudzisz... :) może i są pewne malutkie niedociągnięcia, ale najważniejsze, że wiesz jak się poprawić. mnie ta praca bardzo się podoba, chyba przede wszystkim dlatego, że jest taka estetyczna i przejrzysta. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie to jest fajne . ! Wyszło ci nieziemsko dobrze :))

    Pozdrawiam, Czarna . :3

    OdpowiedzUsuń