Dobrze, się stało, że jestem w studenckim mieszkaniu, bo tu chociaż mam biurko (albo po prostu stół, który udaje, że jest biurkiem). Zaczynam się powoli wyprowadzać, zatem rzeczy już coraz mniej tutaj, "biurko" trochę opustoszało, ale nadal coś ma jeszcze ze mnie. W sensie, jeszcze je jakoś czuję. Standardowo służy za miejsce pracy studenckiej, twórczej, czy "laptopowej".
A tu chaosy i porządki na biurkach u innych uczestników: klik!
Wszystko, co niezbędne;)
OdpowiedzUsuńSporo tego u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPoczułabym się tam całkiem swojsko :)
OdpowiedzUsuńWidzę dużo notesików i kalendarzy, mój klimat :)
OdpowiedzUsuńWidzę kilka znajomych rzeczy, jak np. mini komoda (z tym, że moja ma więcej szufladek) :).
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wygląd biurka. :)
OdpowiedzUsuń