Natomiast w moim "rodzonym" pokoju postanowiłam trochę poszperać w internecie i poszukać inspiracji, co zrobić tutaj. No i na pomoc przyszedł mi ten "pin", z którym na pewno niejedna/niejeden z Was mieli do czynienia:
Zainspirowałam się ramką, w której w środku przybite są suche gałązki. Moja jest dość skromna, malutka. No i biżuterii też na razie nie za dużo, bo większość w Toruniu, ale ważne, ze wygląda to estetycznie i wszystko jest na miejscu.
Ja zdecydowałam się na czarną ramkę, gdyż wisi ona na czerwonej ścianie i pasuje do małej komódki z wikliny, która jest również w ciemnych kolorach. Wykorzystałam oczywiście starą ramkę ;) Póki co przybiłam mało gwoździków, żeby nie "zagęścić" jej zbyt bardzo, jednak im więcej będzie mi się pojawiać biżuterii, tym może będę zmieniać ramkę ;)
Tak prezentuje się na ścianie z wyposażeniem:
Zachęcam Was też do takiego kreatywnego podejścia do segregowania własnej biżuterii. Piękna sprawa, zarówno w robieniu jak i w efekcie końcowym :)
Super:))te z korkami genialne, choć twoja piękna:))rameczka:)
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko fajne,ładne i praktyczne! Uwielbiam takie pierdołki :D
OdpowiedzUsuńmnie się podoba drzewko ... tylko co to za gatunek?
OdpowiedzUsuńŁadne:)
OdpowiedzUsuń